- Zrobię wszystko, aby tę sprawę wyjaśnić i oczyścić - zapewnia Grzegorz Schetyna w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i".
Odnosi się w ten sposób do ujawnionego przez "Newsweek" nagrania, w którym poseł PO Norbert Wojnarowski zaoferował jednemu z delegatów na zjazd pomoc w znalezieniu pracy w KGHM. Stawką było oparcie kandydatury Jacka Protasiewicza w wyborach na szefa PO na Dolnym Śląsku, w których ten starł się z Grzegorzem Schetyną. Do rozmowy miało dojść w przeddzień sobotniego zjazdu.
- Jestem ofiarą tej sytuacji, bo jeżeli prawdą jest, że jakieś głosy zostały przeniesione, to ja na tym straciłem - podkreśla Grzegorz Schetyna, wielokrotnie wskazując, że to nie od dostarczył nagranie tygodnikowi.
Pytany w tym kontekście o posła Protasiewicza, odpowiada, że ten był uczciwy i nie może o nim złego słowa powiedzieć.
- Nie może być dobrym dla mnie coś, co jest złem dla PO. Jak coś szkodzi Platformie, to szkodzi też mnie - dodaje.
Zapewnia przy tym, że powtórzenie wyborów to kolegialna decyzja zarządu, a on sam przyjmie każdy wariant.