Rafał Grupiński winą za takie wyniki obarcza między innymi niedostateczną reakcję na aferę taśmową. Naszym zadaniem będzie po wakacjach starać się odzyskać poparcie - mówił Grupiński.
Według sondażu Rzeczpospolitej w Sejmie obok PiS i PO pojawiłoby się również SLD z 9-procentowym poparciem i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego z wynikiem 6 procent.
Z kolei, gdyby do wyborów poszła zjednoczona prawica, to blok zbudowany wokół PiS miałby 40 procent, a wokół SLD - 13 procent głosów. W Sejmie pojawiłoby się w tym wypadku jeszcze PO z 24 procentami i Nowa Prawica z 6 procentami.