Dane te nie pochodzą ani z polskiego MSZ, którym kieruje Grzegorz Schetyna, ani z archiwów ukraińskich. Pochodzą z oficjalnej strony rosyjskiego ministerstwa obrony.
Rosja ich nie ukrywa, a przynajmniej strona była aktywna w momencie publikacji tego materiału. Na wszelki wypadek ściągnęliśmy ten dokument i zrobiliśmy print screen.
Z dokumentu przygotowanego na wewnętrzny użytek ministerstwa obrony ZSRR wynika, że według stanu na 1 stycznia 1945 roku w korpusie szeregowców 60. armii 1. frontu ukraińskiego dominowali właśnie Ukraińcy. Na tym szczeblu było ich 28347, czyli 51 proc.
Rosjanie stanowili przy tym 40 proc. składu albo 22294 szeregowców. Rosjanie nadrabiają tylko dzięki dominacji na wyższych szczeblach wojskowej hierarchii.
W korpusie sierżantów było 7568 Ukraińców i 12603 Rosjan, zaś w korpusie oficerskim – 2126 Ukraińców i 7501 Rosjan. W sumie sowiecki dokument podaje więc liczbę 42398 Rosjan i 38041 Ukraińców. Liczbę tysiąca żołnierzy nieznacznie przekraczają jeszcze Białorusini, Tatarzy i Żydzi. Polaków było 439.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pierwszy czołg, który wjechał do Auschwitz, prowadził Ukrainiec. Schetyna się tłumaczy >>>
CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego front Ukraiński był ukraiński. KOMENTARZ >>
Dane mówią same za siebie. Zasługa wyzwolenia niemieckiego obozu należy do obu narodów. Może właśnie dlatego tezy Schetyny nie wstydził się wczoraj powtórzyć ukraiński premier Arsenij Jaceniuk, który przypomniał mieszkańców Żytomierza i Lwowa, otwierających 27 stycznia 1945 roku bramy Auschwitz.
Skan dokumentu, który minister Ławrow powinien znać, publikujemy poniżej. Do refleksji.