– Europa potrzebuje wytrawnego przywódcy, polityka, który będzie potrafił ją zjednoczyć – powiedział magazynowi „Newsweek” Terry Tamminen, rzecznik 63-letniego byłego kulturysty i gubernatora Kalifornii.
– Francuzi nie chcą Niemca, ci z kolei nie godzą się na Włocha. A co powiecie na urodzonego w Europie Arnolda Scharzeneggera, który zrobił karierę w USA. Może on odegrać w Europie rolę, jaką w USA odegrali George Waszyngton i Thomas Jefferson – dodał.
O tym, czy kinowy Terminator zaangażuje się w unijną politykę, przekonamy się w maju przyszłego roku: wówczas kończy się kadencja Van Rompuya.