To dla nich wszystkich nie tylko tu, ale zawsze będziemy wracać z należnym szacunkiem. Będziemy wspominać ich cel podróży - uczczenie pamięci tych, którzy zostali pomordowani w Katyniu- powiedział po odczytaniu nazwisk 96 ofiar katastrofy w Smoleńsku minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Reklama

Delegacja rządowa, pod przewodnictwem szefa resortu kultury, bierze udział w uroczystościach na miejscu katastrofy Tu-154M. Delegacja oddaje hołd 96 osobom, które zginęły dwa lata temu udając się na uroczystości w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.

W miejscu, w którym stanie pomnik upamiętniający pamięć ofiar katastrofy w Smoleńsku, złożono wieniec z biało-czerwoną wstęgą.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział we wtorek w Smoleńsku, że do października powinny zakończyć się prace ziemne w miejscu, gdzie stanie pomnik. Na życzenie rodzin ofiar katastrofy teren zostanie przebadany przez archeologów.

Minister kultury przypomniał, że jest wykonawcą zobowiązania podjętego przez prezydentów Polski i Rosji o wzniesieniu pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej i że niezwykle ważne było dla niego, aby projekt pomnika został zaakceptowany przez rodziny ofiar, co się udało. Pomnik łączy. Jest niezwykle dostojny, powściągliwy, niezwykle oszczędny - powiedział.

Zdrojewski zapowiedział, że wszelkie prace ziemne przy wznoszeniu pomnika muszą zostać wykonane do października - potem ziemia zamarza. Chcę, aby pomnik był w całości realizowany w Polsce z wyjątkiem części konstrukcyjnej, która będzie wykonywana tutaj, tak aby była możliwość odsłonięcia pomnika w kwietniu przyszłego roku - mówił.

Zdrojewski próbował we wtorek opisać dziennikarzom, jak będzie wyglądał pomnik: Z jednej strony taka płaszczyzna czarna, z czarnego granitu, a z drugiej strony mur, który będzie miał jedną większą przerwę - około 15 metrów - i kilka mniejszych, przez które będzie widok na tę część lotniska, która będzie taką strefą sakralną, oddzieloną od części publicznej - mówił.

Wszystko wskazuje na to, że to na mnie będzie spoczywał obowiązek realizacji tego pomnika. Nadzór sprawować będzie trzech projektantów, którzy dzisiaj mi towarzyszą tu w Smoleńsku. Natomiast wszystkie elementy składające się na realizację tu, w tym miejscu, muszą być uzgodnione między MSZ-tami i prokuratorami. Znaczna część tego terenu jest wolna od zobowiązań, ale pewna część nie i musi być oczywiście uwolniona. Chcę rozmawiać o tym, co usłyszałem od rodzin. Bardzo im zależało na tym, aby ten teren, który będzie przeznaczony pod pomnik został bardzo dobrze zbadany. Będę oferować też pomoc archeologów, aby w przypadku takiej potrzeby można było ten plac w lecie tego roku zbadać - dodał Zdrojewski.