Zamiast żałoby i zadumy mamy rozróbę.Na początku odczytywaliśmy to jako wielką tragedię narodową, a dziś kłócimy się o każdy szczegół i dzielimy się na jakieś partyjki i cząstki społeczeństwa, które bez przerwy podnoszą tę kwestię jako przedmiot sporu. (...) Jeżeli ktoś używa krzyża do walki politycznej to jest jedna z największych pomyłek i jedna z najgroźniejszych akcji, jaką można podjąć przeciwko krzyżowi - mówił w Radiu ZET biskup Pieronek.
>>>Pokazali miejsce pomnika w Smoleńsku
Jego zdaniem wiara w teorie spiskowe jest dziwna, a księża nie powinni podgrzewać nastrojów, tylko uspokajać społeczeństwo. To jest w ogóle tragedia, to nastawienie duchowieństwa do tych spraw, które nie są polityczne, i czynienie z nich polityki - dodał.
Biskup uważa też, że w rocznicę tragedii smoleńskiej nie powinno być politycznych obchodów. Pamiętam o tej tragedii i modliliśmy się dziś na Wawelu w tej intencji, ale to wszystko. Nie będę brał udziału w tym, co się będzie działo wieczorem przed Pałacem Prezydenckim. Wolę od tego wyciszenie i pamięć, która jest charakterystyczna dla tych, których również to poruszyło – mówił Pieronek.