Demonstranci w stolicy Nigru Niamey spalili co najmniej sześć ewangelickich i katolickich kościołów i splądrowali okoliczne sklepy oraz siedziby francuskich firm. W innych miastach spalono kolejne trzy kościoły.
W manifestacjach w stolicy muzułmańskiego kraju bierze udział co najmniej tysiąc osób.
Oni obrazili naszego Proroka Mahometa, a to nam się bardzo nie podoba. Chcieliśmy się tu zebrać pokojowo, ale władze nie pozwoliły na zgromadzenie. Dlatego jesteśmy wściekli - tłumaczy jeden z demonstrantów Amadu. Francuskie władze zaapelowały do swoich obywateli w Nigrze, by nie wychodzili z domów.
Do protestów doszło także w stolicy Jemenu Sanie oraz w Somalii. Wczoraj muzułmanie wychodzi też na ulic miast w Algierii i Pakistanie. Prezydent Turcji oświadczył z kolei, że publikacja karykatur Mahometa nie ma nic wspólnego z wolnością słowa, ale jest terroryzowaniem wolności innych ludzi.
W tym tygodniu satyryczny tygodnik „Charlie Hebdo” opublikował na pierwszej stronie karykaturę Mahometa z napisem „Wszystko zostało wybaczone”. Była to odpowiedź na wcześniejszy atak na redakcję tygodnika, kiedy to zamachowcy zabili 12 osób, a 5 innych zginęło w obławie na sprawców.
Publikowanie wizerunku Mahometa jest dla muzułmanów obraźliwe.