Rozmowy w Mińsku dotyczące sytuacji na Ukrainie zakończyły się bez porozumienia. O ich zerwaniu przez prorosyjskich separatystów poinformował przedstawiciel Kijowa Leonid Kuczma. Jak poinformował, ich negocjatorzy nie chcieli rozmawiać o natychmiastowym przerwaniu ognia.
W trzygodzinnym spotkaniu grupy kontaktowej do spraw kryzysu na Ukrainie wzięli udział przedstawiciele Ukrainy, Rosji, OBWE i separatystów, reprezentowanych przez przedstawicieli samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej Denysa Puszylina i Władysława Dejneho.
Kijów naciskał wcześniej, aby do Mińska przylecieli przywódcy separatystów. Doniecki watażka Ołeksandr Zacharczenko powiedział jednak, że nie widzi sensu swojego udziału w rozmowach, dopóki trwają walki na Wschodzie.
ZOBACZ TAKŻE: Ciężkie walki o węzeł kolejowy. Separatyści używają czołgów>>>