Przekłamanie pojawiło się w piątkowej depeszy niemieckiej sekcji Agencji Reuters. Tekst dotyczy ekstradycji oskarżonego o zbrodnie wojenne Josiasa Kumpfa ze Stanów Zjednoczonych do Austrii. Ten 83-letni były członek dywizji SS Totenkopf wziął udział w masakrze ośmiu tysięcy Żydów.
>>> Bartoszewski: Czy Reuters nie ma encyklopedii?

Reklama

"Kumpf przyznał amerykańskim władzom, że uczestniczył w rozstrzelaniu 8 tys. Żydów w polskim obozie w Trawnikach" - czytamy w depeszy niemieckiego Reutersa.

"Chodzi znowu o Trawniki? Iterweniowaliśmy już w tej sprawie po depeszy agencji DPA" - mówi DZIENNIKOWI Maria Bartczak z zespołu prasowego ambasady RP w Berlinie. "Natychmiast zwrócimy się do Reutersa o sprostowanie" - dodaje.

Tymczasem przedstawiciel Reutersa w Berlinie zarzeka się, że to wszystko przez nieuwagę. "Dostaliśmy to po angielsku i po prostu przetłumaczyliśmy na niemiecki" - mówi DZIENNIKOWI. Tymczasem - jak sprawdziliśmy - w angielskiej wersji tej samej depeszy agencja nie pisze o "polskim obozie", lecz o "obozie pracy Trawniki w okupowanej przez nazistów Polsce".

Reklama

>>> Znów piszą o "polskim obozie śmierci"

To pierwszy raz, gdy takie przekłamanie pojawia się w depeszy Reutersa - największej światowej agencji prasowej. Dotychczas o "polskich obozach śmierci" pisali dziennikarze zachodnich gazet.
Dzień wcześniej sformułowanie "w polskim obozie pracy Trawniki” znalazło się w depeszy niemieckiej agencji prasowej DPA. Po błyskawicznej interwencji polskiej ambasady agencja zamieściła sprostowanie, a zwrot zastąpiono sformułowaniem "w nazistowskim obozie pracy przymusowej Trawniki w okupowanej Polsce”.