Kontrola wykazała skandaliczne nadużycia w agencji, m.in. tolerowanie kumoterstwa i nepotyzmu w niespotykanej skali. W PAŻP masowo zatrudniano rodziny i krewnych, w tym m.in. siostrę czy żonę prezesa. W raporcie pokontrolnym ujawniono, że 40 proc. pracowników PAŻP nosi powtarzające się nazwiska, a prawie 200 osób jest ze sobą powiązanych rodzinnie.
Pod koniec marca KPRM przekazała raport prokuratorowi generalnemu. Prokuratorzy prokuratury okręgowej uznali, że zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa i przekazali sprawę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – wynika z naszych informacji.
Jak pierwszy informował „DGP”, zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył także kilka tygodni temu poseł Wiesław Szczepański z SLD. Posłów sejmowej komisji infrastruktury oburzało m.in., że po ujawnieniu wyników kontroli nie został zdymisjonowany prezes PAŻP Krzysztof Banaszek.