"4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm"
1 4 czerwca 1989 roku - po raz pierwszy od ponad 40 lat - do udziału w wyborach parlamentarnych dopuszczono opozycję. Po raz pierwszy od 1945 roku wybrano także Senat, tworząc dwuizbowe Zgromadzenie Narodowe. Na zdjęciu: sztab wyborczy Solidarności w Warszawie odwiedził 27 maja 1989 roku Stevie Wonder.
AP / Alik Keplicz
2 Wybory nie były jednak w pełni demokratyczne. Podczas rozmów Okrągłego Stołu NSZZ "Solidarność" i obóz rządzący doszły do przedwyborczego porozumienia, w myśl którego opozycja miała dysponować nie więcej niż 35 procentami mandatów w Sejmie, co dawało maksimum 161 miejsc. Pozostałe były zagwarantowane dla rządzących. Strona solidarnościowo-opozycyjna traktowała swą zgodę na udział w takich wyborach jako cenę, którą trzeba zapłacić za relegalizację po 8 latach NSZZ "Solidarność". Senat był wybierany w sposób demokratyczny, bez wcześniejszych ustaleń co do podziałów mandatów. Na zdjęciu: napis na płocie w Warszawie.
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller AG
3 Wybory do parlamentu w 1989 roku były poprzedzone wielomiesięcznym dialogiem, prowadzonym przez przedstawicieli władzy i stronę solidarnościowo-opozycyjną. Przez cały 1988 rok przez kraj przetaczała się fala strajków, wynikająca z niezadowolenia społecznego. Jednym z naczelnych postulatów była ponowna legalizacja "Solidarności". 31 sierpnia doszło do spotkania Lecha Wałęsy z generałem Czesławem Kiszczakiem, po którym Wałęsa wezwał do zaprzestania strajków. Wkrótce doszło do kolejnych spotkań z przedstawicielami władzy. Mimo braku postępu w rozmowach, 18 grudnia został powołany Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Lechu Wałęsie, którego trzon stanowili zwolennicy rozwiązań kompromisowych. Na zdjęciu: Lech Wałęsa na wiecu wyborczym.
Agencja Gazeta / Fot. Sławomir Sierzputowski AG
4 Na przełomie grudnia i stycznia odbyły się obrady X Plenum KC PZPR, podczas którego działacze partyjni przyjęli koncepcję porozumienia z "Solidarnością". Od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 toczyły się obrady Okrągłego Stołu, w wyniku których ustalono między innymi, że 65 procent w Sejmie przypadnie przedstawicielom PZPR, ZSL i SD, a o pozostałe 35 procent ubiegać się będą mogli kandydaci bezpartyjni. Całkowicie wolne miały być natomiast wybory do Senatu. Na zdjęciu: Tadeusz Mazowiecki.
Agencja Gazeta / Fot. Sławomir Sierzputowski AG
5 7 kwietnia 1989 roku Sejm zmienił ordynację wyborczą oraz dokonał nowelizacji konstytucji, a 17 kwietnia Sąd Najwyższy ponownie zarejestrował "Solidarność". Pierwsza tura wyborów odbyła się 4 czerwca 1989 roku. Spodziewano się 80-procentowej frekwencji, tymczasem wyniosła ona 62,11 procent. Zdecydowanie zwyciężyli kandydaci "Solidarności", którzy zdobyli 160 spośród 161 mandatów w Sejmie oraz 92 ze 100 w Senacie. Na zdjęciu: Lech Wałęsa w czasie wiecu, za nim m.in. Lech Kaczyński.
Agencja Gazeta / Fot. Sławomir Sierzputowski AG
6 Porażkę poniosła strona reżimowa. Poza dwiema osobami przepadła lista krajowa, która miała zapewnić czołowym działaczom PZPR miejsce w Sejmie. 4 czerwca z tej listy dostały się jedynie dwie osoby, a z okręgowych list partyjnych mandaty zdobyły 3 osoby. Na zdjęciu: Wojciech Jaruzelski głosuje.
Agencja Gazeta / Fot. Krzysztof Miller AG
7 W czerwcowych wyborach 1989 roku komuniści ponieśli klęskę. Opozycja zdobyła 99 miejsc w Senacie i 161 w Sejmie, czyli maksymalną liczbę na jaką zgodziły się wcześniej komunistyczne władze. Choć wybory nie były w pełni wolne, to ich wynik zmienił układ sił politycznych i umożliwił powstanie pierwszego po wojnie niekomunistycznego rządu w Europie Środkowo-Wschodniej. Na zdjęciu: tłum wyborców czekających, by oddać głos.
Agencja Gazeta / Fot. Sławomir Sierzputowski AG
8 Ponieważ w I turze obsadzono tylko 165 miejsc w Sejmie, doszło do II tury, która odbyła się 18 czerwca. Opozycja uzyskała wówczas 1 brakujący mandat w Sejmie oraz 7 w Senacie. Tym samym zdobyła maksymalną liczbę posłów i senatorów, na jaką pozwalał kontrakt zawarty z komunistami. Pozostałe miejsca przypadły kandydatom koalicji rządzącej. 23 czerwca posłowie i senatorowie wybrani z list "Solidarności" utworzyli wspólnie Obywatelski Klub Parlamentarny, na którego czele stanął Bronisław Geremek. Wyborcza klęska komunistów uniemożliwiła im powołanie własnego rządu, dlatego 24 sierpnia 1989 roku na czele koalicyjnego gabinetu stanął przedstawiciel "Solidarności" Tadeusz Mazowiecki. Na szefa rządu desygnował go Wojciech Jaruzelski, wybrany wcześniej na urząd prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe. Na zdjęciu: Bronisław Geremek i Jacek Kuroń w Sejmie.
Agencja Gazeta / FOT. PIOTR WJCIK AG