W styczniu 2014 roku minister w taki sposób skomentowała zimowe utrudnienia na PKP. Dziś nagrodę w jej imieniu odebrała ówczesna i obecna rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Drugie miejsce zajął wicepremier Janusz Piechociński za okolicznościową wypowiedź na 75. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej. Piechociński zawarł w niej wiele cytatów z pieśni patriotycznych.
Trzeci był Jarosław Kalinowski, eurodeputowany PSL za enigmatyczną wypowiedź: Nie ma tego złego, co by na dobre za chwilę... nie daj Boże, żeby w ogóle przyszło, ale jak przyjdzie, to żeby wyszło. Czwarte miejsce zajął Ryszard Czarnecki, który mówił, że nie zajmuje się służbami specjalnymi z nadzieją na wzajemność.
Do finałowej dziesiątki "Srebrnych Ust" zakwalifikowali się też wypowiedzi Jarosław Kaczyńskiego, Bronisława Komorowskiego, Leszka Millera, Tomasza Nałęcza, Jacka Rostowskiego i Donalda Tuska.
ZOBACZ TEŻ: PiS wziął mandat po Bieńkowskiej. Błaszczak: Polacy chcą zmian>>>