W radiowych "Sygnałach dnia" Krzysztof Czabański przyznał, że budżety Polskiego Radia i Telewizji Polskiej są cały czas w trudnej sytuacji, dlatego jest konieczne polepszenie ściągalności abonamentu.
Będziemy próbowali uszczelnić ustawę abonamentową, bo przypominam, że ona cały czas obowiązuje - powiedział. Nie zdradził szczegółów tego uszczelnienia, zaznaczając, że pracują nad tym eksperci. - Będzie polegało na tym, że będziemy dążyć do tego, by opłata abonamentowa rzeczywiście była powszechna, to znaczy, żeby wszyscy, którzy korzystają z radia i telewizji, rzeczywiście uiszczali te 22,70 miesięcznie - podkreślał Czabański.
Musimy to uszczelnić, nie tylko dlatego, że jest powszechne łamanie prawa, niepłacenie przez lata, co za poprzedniej władzy chyba świadomie tolerowano jako jeden z elementów psucia mediów publicznych, ich ograniczania i wyrzucania z rynku - mówił wiceminister. Także dlatego, dodał, że duża ustawa o mediach narodowych jeszcze na etapie projektu będzie podlegać notyfikacji w UE, a to spowoduje, że nie będzie na pewno obowiązywać od 1 lipca.
Duża ustawa o mediach narodowych zakłada wprowadzenie zamiast abonamentu tzw. opłaty audiowizualnej, w wysokości 15 zł, pobieranej razem z rachunkami za prąd. Obecnie w parlamencie procedowana jest tzw. ustawa pomostowa dotycząca mediów narodowych.
Projekt ustawy pomostowej zakłada m.in., że Rada Mediów Narodowych ma powoływać zarządy i rady nadzorcze TVP, PR i PAP. RMN ma liczyć 5 członków, z których 3 ma powoływać Sejm, a 2 - prezydent. Ich kadencja ma trwać 6 lat. Kandydatów (po dwóch na każde miejsce) na członków Rady powoływanych przez prezydenta przedstawiać mają dwa największe kluby opozycyjne. Ponadto projekt zakłada, że skład KRRiT zostanie zmniejszony z 5 do 3 osób, a do zadań KRRiT nie będzie już należało współuczestniczenie w projektowaniu kierunków polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji.
Jej uchwalenie jest konieczne, bo obowiązywanie ustawy zakładającej powoływanie władz TVP i PR przez ministra skarbu upływa 30 czerwca.
Ustawa pomostowa nie zmienia zasad finansowania mediów ani nie likwiduje ich obecnego statusu jako spółek skarbu państwa, co zakłada projekt dużej ustawy o mediach narodowych. Czabański w "Sygnałach dnia" przyznał też, że z projektu dużej ustawy zniknie też zapewne całkowicie zapis o wygaszaniu umów pracowników PR, TVP i PAP. Początkowo dotyczył on wszystkich pracowników, a według ostatniej wersji tylko kadry kierowniczej.
Pytany, czy widzi się jako członek Rady Mediów Narodowych, Czabański odpowiedział: W projekcie jest procedura, która określa, w jaki sposób będzie powoływana Rada Mediów Narodowych, czy ktoś się widzi nie ma żadnego znaczenia. Jest tam zakaz łączenia funkcji we władzach wykonawczych z członkostwem w RMN, chodzi o to, by oddzielić te media możliwie daleko od władzy rządowej.