Skoro pole dance stał się oficjalnie sportem oznacza to, że ma duże szanse na to aby stać się dyscypliną olimpijską.
W sierpniu ubiegłego roku MKOL podał nazwy pięciu nowych dyscyplin sportowych, które zobaczymy na kolejnej letniej olimpiadzie w Tokio w 2020 roku. Wśród nich znalazły się m.in. skateboarding, surfing, karate, wspinaczka sportowa oraz baseball/softball. Do starcia zawodników w tych dyscyplinach dojdzie na letniej olimpiadzie w Tokio w 2020 roku.
Jedna z nich, czyli wspinaczka sportowa, będzie rozgrywana jako połączenie trzech konkurencji, w których rywalizować będzie po 20 zawodniczek i zawodników. – Wybraliśmy dyscypliny, za którymi podążają młodzi ludzie. Wychodzimy nowemu pokoleniu naprzeciw, coraz bardziej ulepszając zawody olimpijskie. Chcemy, aby igrzyska w Tokio w 2020 roku były przełomowe. Dzięki wprowadzeniu tych pięciu współczesnych dyscyplin, wielu sportowców spełni marzenie o wzięciu udziału w międzynarodowej olimpiadzie – mówił wówczas Thomas Barch, przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Olimpijska Komisja Programowa wymienione sporty zaliczyła do "dynamicznych i ekscytujących", które "obejmują zarówno tradycyjne, jak i wschodzące, skoncentrowane na młodych wydarzenia – popularne zarówno w Japonii, jak i za granicą".
Dynamiki dyscyplinie jaką jest pole dance nie da się odmówić. To sport, który nie należy do najłatwiejszych, ale świetnie wyrabia sylwetkę. Doskonale wzmacnia górne partie ciała, czyli brzuch, plecy oraz obręcz barkową i ramiona. Nie jest jednak wskazany dla tych, którzy mają problemy ze stawami i kręgosłupem.