Wyniki badania przeprowadzonego przez Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom mrożą krew w żyłach. Na pytania naukowców odpowiadały Amerykanki w wieku od 14 do 19 lat. Okazało się, że jedna na cztery - czyli w sumie 3,2 miliona dziewcząt - choć raz zaraziła się chorobą przenoszoną drogą płciową.
Autorzy badań jednak obawiają, że te 26 procent nastolatek, które przyznały się do choroby, to tylko wierzchołek góry lodowej. Bo połowa pytanych dziewcząt potwierdziła, że prowadzi aktywne życie seksualne.
Z badań wynika, że ryzyko zachorowania wzrasta do 50 procent u nastolatek, które miały co najmniej trzech partnerów seksualnych. A najpowszechniejszą chorobą weneryczną jest wirus brodawczaka ludzkiego (HPV), który nieleczony może wywołać raka szyjki macicy. HPV zaraziło się już aż 18,3 procent amerykańskich dziewcząt.