Z dawkowaniem alkoholu trzeba jednak uważać. Nie od dziś wiadomo, że mocno zakrapiana noc nie wróży powodzenia w miłości. Zupełnie inaczej rzecz się ma, gdy panowie piją alhohol z umiarem. Wtedy drink przed snem może nawet poprawić ich seksualną sprawność.
Do takich wniosków doprowadziły badania Kew-Kim Chewa, epidemiologa z University of West Australia. Rozesłał on anonimową ankietę do 1770 mieszkańców regionu. Po przeanalizowaniu jej wyników okazało się, że w przypadku panów, którzy pili regularnie alkohol (ale w niewielkich ilościach!), problemy z impotencją pojawiały się o 30 proc. rzadziej niż wśród abstynentów.
Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem badacza pewną rolę mogą odgrywać antyoksydanty, które występują w niektórych rodzajach alkoholu - np. w czerwonym winie. Dotychczas wiadomo było, że chronią one układ krążenia. Chew jest jednak zdania, że mogą również zapobiegać impotencji. Jego ankieta wykazała bowiem, że panowie, którzy cierpią z powodu problemów z elekcją, mają także kłopoty z sercem.