Chyba każdemu zdarzyło się zabłądzić nie tylko w obcym, ale i we własnym mieście. Dlatego warto skorzystać z systemu nawigacji satelitarnej GPS, która bez przeszkód powinna nas zaprowadzić od punktu A do punktu B. Wśród kierowców panuje jednak opinia, że takie rozwiązania są drogie, trudne w obsłudze, a nawet... niebezpieczne. Bo przecież wpatrywanie się w niewielki ekranik, zamiast zwracanie uwagi na to, co dzieje się na drodze, może być przyczyną wypadku! By sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest, postanowiliśmy przetestować specjalnie dla czytelników DZIENNIKA wynalazek polskiej firmy NaviExpert.

Stworzyła ona system nawigacji satelitarnej dla telefonów komórkowych, który wykorzystuje połączenia online z serwerami w internecie. Zaprezentowana niedawno nowa wersja tego systemu, którego działanie przetestowaliśmy w praktyce, wykorzystując telefon Nokia N73. Okazało się, że rodzimy produkt obala wszystkie mity! Ale po kolei.

Po pierwsze - koszty. Żeby korzystać z usług nawigacji, musimy zainstalować w telefonie darmowy program skopiowany z sieci i opłacić abonament. I tu pierwszy plus. Niezależnie od czego, czy wybieramy się w dłuższą trasę raz do roku, czy codziennie odwiedzamy po kilka miejscowości, zawsze znajdziemy rozwiązanie dla siebie. Sami decydujemy, czy chcemy wykupić dostęp do systemu przez 24 godziny (za jedyne 2 zł) przez najbliższy miesiąc, rok czy kolejne dwa lata (w promocji 239 zł). Koszt transferu danych pomiędzy komórką a serwerami NaviExpert też jest niewielki. Przesyłane pakiety są bardzo małych rozmiarów i średnio za połączenia z internetem zapłacimy zaledwie kilka złotych miesięcznie.

NaviExpert wykorzystuje telefony komórkowe obsługujące język Java (czyli właściwie wszystkie), nie musimy więc kupować żadnych dodatkowych urządzeń poza odbiornikiem GPS. Jest to jednorazowy zakup. Warto poszukać urządzeń z modułem Bluetooth i chipsetami RFMD lub SiRF III. Będą niezawodne nawet podczas złej pogody, a kupując na Allegro, zapłacimy za nie ok. 200 zł. Możemy też zamówić odbiornik satelitarny w sklepie internetowym NaviExperta, wraz z zakupem którego dostaniemy abonament na pewien okres gratis. My korzystaliśmy z odbiornika GPS Nokii o symbolu LD-3W, który w sklepie NaviExperta kosztuje 354 zł brutto, a w tej cenie mieści się jeszcze 3-miesięczny abonament umożliwiający korzystanie z systemu.

Tak wyposażeni ruszamy w drogę przez pełen objazdów i korków Wrocław, który świetnie nadaje się do testów. System wie, gdzie się znajdujemy, wystarczy mu podać punkt docelowy. Tak jak i inne systemy nawigacji, NaviExpert prowadzi nas do celu nie tylko przy pomocy mapy wyświetlanej na ekranie komórki, lecz także przy pomocy wyraźnych komunikatów głosowych. Dzięki temu na ekran możemy spoglądać sporadycznie lub nawet wcale.

Dzięki komunikatom wypowiadanym przez miły, kobiecy głos nie mamy wątpliwości, w którą przecznicę należy skręcić. Już w trakcie pierwszej jazdy zaskoczył nas ważny komunikat - uwaga radar! Faktycznie jest - warto zapamiętać, że w tym miejscu pojawiło się "czarne pudełko". Jedziemy dalej. Za kolejnymi światłami rządek samochodów - okazja do wypróbowania opcji omijania korków. Nowa trasa zostaje szybko wytyczona przez kilka węższych uliczek, po czym wracamy na drogę główną.

Nie musimy już podglądać, którędy omijają utrudnienia taksówkarze. Także gdy zgubimy drogę, trasa aktualizowana jest automatycznie. Słyszymy komunikat, że właśnie zjechaliśmy z wytyczonego szlaku, a nowe wytyczne, pozwalające nam wrócić na właściwą drogę, są szybko przesyłane z serwerów systemu. Działa to wszystko bardzo sprawnie.

Teraz wycieczka do Wałbrzycha, oddalonego o niespełna 100 km od Wrocławia. Jeśli chcemy pojechać trasą, która zajmie nam mniej czasu, NaviExpert kieruje nas na autostradę. Trasa krótsza o kilkanaście kilometrów prowadzi za to przez różne miasteczka i zajmie więcej czasu. Jeżeli jedziemy po zmroku, warto też włączyć tryb nocny, żeby ekran telefonu nas nie oślepiał. Wszystko ustawia się łatwo, bo interfejs jest intuicyjny i
przemyślany.

Można się było spodziewać, że wersja na komórkę będzie tylko namiastką prawdziwej nawigacji. Jednak NaviExpert to rasowy system GPS, w którym znajdziemy wszystko, co potrzebne, a dzięki dostępowi online do serwerów mamy najbardziej aktualne mapy. Na razie da się przy jego pomocy wytyczać trasy po Polsce. Dokładne mapy Europy Zachodniej i Środkowej będą dostępne za kilka - kilkanaście tygodni.


















Reklama