"Całkowicie zgadzam się ze słowami Stefana Niesiołowskiego" - mówi Kazimierz Kutz, komentując kolejny konflikt na linii Niesiołowski - prezydent Lech Kaczyński. W czwartek prezydent podczas oficjalnej uroczystości nie podał ręki Niesiołowskiemu, co wicemarszałek Sejmu skomentował słowami: "To mały, zakompleksiony i mściwy człowiek niegodny sprawowania urzędu prezydenta Polski".

Reklama

Głowa państwa jak najbardziej powinna podać rękę wicemarszałkowi Sejmu. Co więcej, nie ma co się zajmować wypowiedzią Stefana Niesiołowskiego. Popatrzmy lepiej na czyn prezydenta. Zresztą jest to fakt, bo Niesiołowski przecież nie wymyślił sobie takiego zachowania Lecha Kaczyńskiego, karmiąc ptaszki.