Analityk Marek Wołos z TMS Brokers podkreśla, że wynegocjowane kwoty będą wykorzystanie na dokończenie dotychczasowych i rozpoczęcie nowych projektów. Pieniądze trafią między innymi na edukację, wprowadzenia nowych rozwiązań w gospodarce, a pośrednio przyczynią się do zmniejszenia bezrobocia.
Natomiast analityk ING TFI wskazał, że negocjacje budżetowe pokazały, jak bardzo podzielona jest Unia Europejska. Pomimo osiągniętego porozumienia Paweł Cymcyk podkreślił, że fiasko szczytu w listopadzie i tarcia pomiędzy państwami Wspólnoty widoczne od tego czasu pokazują, że pogrążona w kryzysie Europa ma rozbieżne cele.
Łącznie Polska otrzyma 105 miliardów 800 milionów euro, czyli o ponad cztery miliardy więcej, niż w budżecie na lata 2007-13.