Polska coraz częściej jest wskazywana jako ten kraj, który blokuje przełomowe działania Unii Europejskiej na rzecz ochrony klimatu. Z ekonomicznego punktu widzenia nasza strategia jest uzasadniona: nie posiadamy energii nuklearnej i przez dekady nie będziemy jej mieli, więc 90 proc. energii elektrycznej generujemy z taniego brudnego węgla. Odejście od niego na rzecz zielonych technologii, które są o wiele droższe, może wpędzić w kłopoty wiele sektorów naszej gospodarki. Ekolodzy, oczywiście, twierdzą, że przyszłość Ziemi jest ważniejsza od wzrostu bezrobocia.
Na szczęście Polska zaplanowała w tym stuleciu prowadzenie najbardziej proekologicznej polityki na świecie i żadne inwestycje w zielone technologie nie są potrzebne. Tylko polski rząd na razie nie potrafił tego uzasadnić na arenie międzynarodowej. O co chodzi?
Miarą szkodliwości wpływu człowieka na środowisko naturalne jest ślad ekologiczny, czyli liczba hektarów powierzchni lądu i morza potrzebna do rekompensacji zasobów biosfery zużytych na konsumpcję oraz absorpcję odpadów, w tym na neutralizację emisji gazów cieplarnianych. Szacuje się, że ślad ekologiczny ludzkości jest tak duży, że aby odtworzyć zniszczoną przez nas biosferę, trzeba już ponad półtorej Ziemi. Popyt na zasoby biosfery.
Ślad ekologiczny zwiększa się wraz ze wzrostem dochodu narodowego oraz liczbą ludności. I tutaj znajduje się rozwiązanie zagadki. Prognozy długoterminowe wskazują, że wzrost gospodarczy Polski do 2060 r. będzie stopniowo spowalniał (po 2030 r. PKB w Europie ma rosnąć ok. 0,2–0,3 proc. rocznie). Zatem wzrost popytu Polski na zasoby biosfery wynikający z naszego bogacenia się będzie znikomy.
Z kolei ostrzegawcza prognoza ONZ wskazuje, że jeżeli nie wzrośnie dzietność w Polsce, pod koniec tego stulecia będzie nas tylko 16 mln. To spadek o prawie 60 proc. z obecnych 38 mln. Katastrofa demograficzna, która nam grozi, jest najbardziej skuteczną polityką proekologiczną. Bo wraz ze spadkiem liczby Polaków o ponad połowę i przy niewielkiej prognozowanej poprawie zamożności ślad ekologiczny Polski dramatycznie się zmniejszy.
Inne kraje, które mają bardziej stabilną demografię lub których zamożność rośnie, aby zredukować popyt na zasoby biosfery, faktycznie muszą przestawić się na zielone technologie. My nie musimy, u nas ślad ekologiczny zmaleje, bo naród będzie wymierał. Polska powinna lobbować na arenie międzynarodowej, żeby w polityce ochrony klimatu uwzględniać demografię. Narody wymierające, takie jak polski, który zapewne przestanie istnieć w XXII w., nie muszą ograniczać jednostkowej emisji gazów cieplarnianych.
Dlatego nie ma potrzeby przestawiania naszej gospodarki na droższe i groźne dla naszego rozwoju zielone technologie. Nasze zasoby węgla kamiennego i brunatnego wystarczą na kilkaset lat, zatem na długo więcej niż szacowany czas przetrwania polskiego narodu przy obecnej demografii. Zamiast stawiać wiatraki i marnować pieniądze na atom, budujmy znacznie tańsze nowe kopalnie i elektrownie węglowe. A i tak będziemy najbardziej proekologiczni na świecie.
Komentarze(33)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeRola Nauki i jej ludzi jest inna..
zamiast zająć się Szczypińską tylko marszczy freda przed lustrem.
to jest bardzo zły przykład dla młodych prawdziwych Polaków czyli Wolaków
Prezes oddaj ukradzione Biurowce RUCH - 180 milionow w fundacjach PIS schowane !
TROTYL...
sztuczna mgla,
hel,
magnes,
bomba prózniowa,
bomba paliwowa,
jeden wybuch,
dwa wybuchy,
kilka wybuchów...
3-4 osoby sie uratowaly...!!??!
do Qrfy nedzy, zdecydujcie sie na cos !
a moze to wszystko przez telefon od Jarka ...
Za czasów socjalizmu przeciętna rodzina Kowalskich miała prace i perspektywy na przyszłość. Teraz praca to “rarytas” dla państwa Kowalskich.
Dzisiejszy model polskiej rodziny odbiega od tradycyjnego wzorca sprzed kilkunastu lat. Przeciętny Kowalski jest bezrobotny , albo pracuje , poza granicami swojego kraju i regularnie wysyła pieniądze swojej rodzinie.
Wolny czas rzadko spędzany jest wspólnie, członkowie polskiej rodziny coraz rzadziej zasiadają razem do stołu.
Nowoczesny model rodziny, to brak perspektyw na przyszłość, ciągła rozłąka i troska o dzień jutrzejszy. Państwo Polskie nie zapewnia kompletnie nic Kowalskiemu. Coraz więcej rozbitych rodzin, rozwodów, nieszczęśliwych dzieci i ich rodziców.
Model rodziny w Polsce w przeciągu 22 lat zmienił się na gorsze … w Polsce co trzecie dziecko chodzi do szkoły głodne… To efekty “rozkradania” kraju …przez skorumpowanych polityków …
Obu czterech Na Majdanie w Kijowie. Foto na stronie:
http://sklave.manifo.com/galeria
Dlatego nie ma potrzeby przestawiania naszej gospodarki na droższe i groźne dla naszego rozwoju zielone technologie. - piszę prof Rybiński.
ty jestes Sklave swojej durnoty, jakby teraz dalej byl komunizm to bysmy musieli pol Chin sciagnac zeby wszystkie stanowiska pracy byly zajete.
niewiem ile masz lat ale chyba nieznasz tamtego systemu.to co teraz 1 czlowiek produkuje robilo za komuny dziesieciu,jak ja przywiozlem samochod miesa gdzies do zakladu to mnie 10 osob rozladowywalo 8 godz.
teraz jestem rozladowany przez jednego w 1 godz.,
ot taki maly przyklad.
Polakom przekazano za darmo Żydom!
Eksmitowano mieszkańców trzydziestu drewnianych domków fińskich, których osiedle znajdowało się niedaleko Sejmu.
Jak kłamały media na tym terenie miał powstać nowoczesny apartament. I niby to nie dziwiło, bo to jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Warszawie, w niezwykle spokojnej i zielonej enklawie. Okazuje się jednak, że miejsce po eksmitowanych Polakach zajmą Żydzi. Teren i domki przekazano im nieodpłatnie. Czynszu nie pobieramy. Organizacje muszą tylko opłacić media – opowiada Urszula Majewska, rzeczniczka Śródmieścia.
W oczyszczonych z Polaków budynkach „powstanie kibuc z warsztatem stolarskim i ogródkiem
Niewolnicze podatki doszły do takiej wysokości, że ludziom, głównie z klasy średniej oligarchia pozostawiła zbyt mało środków aby ta mogła posiadać wystarczającą ilość dzieci aby mogła zachodzić ich reprodukcja. Drugim problemem jest ucieczka z systemu eksploatacyjnego młodych ludzi. Zostają oni przy rodzicach, ponieważ nie mają rodzin nie muszą ciężko pracować, aby popłacić podatki a za pozostawioną resztę utrzymać rodziny.
Lista Dziesięciu najbogatszych posłów na podstronie polityka
na stronie: http://sklave.manifo.com/polityka
Na marginesie, zakaz skrobanek paradoksalnie też powoduje spadek narodzin! Kiedy było wolno, kobiety nie stosowały środków antykoncepcyjnych, zachodziły i spora część rodziła. Dziś wszystkie stosują środki i nie zachodzą!
Ale widocznie narod bez Boga musi wymrzec !!!
Polki tylko obecnie rodza dla obcych. Za granica smieja sie z ograniczonych Polek !!!