Krystyna Pawłowicz o spocie z udziałem Władysława Bartoszewskiego: Siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku, bo wszystkie światła jakieś pogaszone. Ciekawe czy Pawłowicz wie, że Bartoszewski był więźniem Auschwitz i więźniem politycznym w komunie? Durne babsko - napisała Monika Olejnik.
Dziennikarka skomentowała w ten sposób czwartkową wypowiedź posłanki PiS w "Superstacji", która oceniała spot Platformy z Władysławem Bartoszewskim w roli głównej.
Krystyna Pawłowicz, oprócz cytowanej przez Olejnik wypowiedzi o krześle elektrycznym, nazwała Bartoszewskiego m.in.słabej klasy pastuchem.
Jest to pastuch powiedziałabym słabej klasy. No i niech pastuch się schowa i już nie poucza, ani bydła ani nikogo innego. Wydaje mi się, że już czas na emeryturę. Mi się nie podoba co on robi, mimo zasług w okresie wojny, natomiast to co robi ostatnimi laty, bardzo mi się nie podoba. Rzeczywiście, jeśli na nas mówi bydło, to jest kiepskim pastuchem. Mam nadzieję, że to bydło, czyli my nie będziemy się tego pastucha kiepskiego słuchać - powiedziała reporterowi "Superstacji" Krystyna Pawłowicz.
Dodała także, że Władysław Bartoszewski nie powinien apelować o udział w eurowyborach.
Niech on nie apeluje, niech on sam się przyzwoicie zachowuje. Niech nie udaje nikogo innego. Tak mi się wydaje, że osoby w starszym wieku powinny dać sobie spokój. Nie obrażać Polaków, nie wyzywać, język opanować. Nie mówić o żadnych dyplomatołkach itd. Po prostu niech się opanuje. Nie jesteśmy bydłem i jako przedstawiciel w jego rozumieniu bydła proszę, żeby pastuch schował się i dał święty spokój bydłu - dodała posłanka PiS.