Jak podał MSZ, decyzja Moskwy to retorsja za fakt, że przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwijenko została objęta unijnymi sankcjami. CZYTAJ WIĘCEJ>>>

Reklama

Rosyjska opinia publiczna tylko utwierdzi się w przekonaniu, że Polska jest antyrosyjska- podkreśla w rozmowie z IAR doktor Renata Mieńkowska-Norkiene. Jej zdaniem, działania Moskwy to "prztyczek w nos" dla Polski, która w rosyjskich mediach jest przedstawiana jako jedno z najbardziej wrogo nastawionych do Rosji państw.

Na pogrzeb Borysa Niemcowa wybiera się za to szef litewskiego MSZ Linas Linkievicius. Renata Mieńowska-Norkiene przekonuje, że Rosjanie też mogą mu zakazać wjazdu na swoje terytroium.

Dlatego, że Litwa to najbardziej proukraiński kraj w Europie - mówi politolog, choć nie wyklucza, że rosyjskie władze mogą ostatecznie wpuścić litewską delegację, wprowadzając tym samym rozdźwięk w zachowaniu wobec unijnych państw.

Borys Niemcow - jedna z głównych postaci antyputinowskiej opozycji - został zastrzelony w piątek późnym wieczorem w centrum Moskwy, nieopodal Kremla. Sprawcy zabójstwa wciąż są nieznani.

ZOBACZ TEŻ: Komorowski: Decyzja o niewpuszczeniu Borusewicza do Rosji niezrozumiała>>>