Pani premier Beata Szydło jako osoba prywatna stwierdziła, że projekt poprze. Bardzo podobną deklarację złożył pan prezes Jarosław Kaczyński. Szef PiS powiedział, że jego zdaniem ten projekt obywatelski uzyska poparcie wśród większości albo nawet wszystkich członków PiS. Na razie w sensie prawnym ani parlament, ani rząd nie ma się czym zajmować, ponieważ nie zaczęto jeszcze zbierać pod tym projektem podpisów. Trafi on pod obrady Sejmu, jeżeli ludzie zbiorą 100 tys. podpisów. To się stanie najwcześniej w okolicach lata - powiedział Terlikowski w "Super Expressie".
Zdaniem red. naczelnego Telewizji Republika absolutnym minimum dla wiarygodności PiS jako partii konserwatywnej i odwołującej się do chrześcijaństwa jest całkowity zakaz aborcji eugenicznej.
Ale to nie może być koniec tej drogi. Ostatecznie celem każdego człowieka, który uważa, że życie rozpoczyna się od poczęcia, powinien być całkowity zakaz aborcji. Nie ma żadnych okoliczności, które pozwalałyby zabić dziecko poczęte - dodał.
Przyznał on, że jako ojciec wielodzietnej rodziny skorzysta z programu 500 plus. Na co wyda rządowe pieniądze?
Na jedzenie dla dzieci, edukację. W dużej rodzinie jest bardzo dużo wydatków, dlatego zapewniam pana redaktora, że te pieniądze się nie zmarnują. Na pewno nie pójdą na wódkę, bo jestem abstynentem. Chciałbym rozczarować tych, którzy zobaczą Terlikowskiego obładowanego siatami z wódą i piwskiem - stwierdził.