Tym włoskiem jest pan minister Antoni Macierewicz. Dlatego, że kluczową sprawą jest sprawa smoleńska. Gdyby (Macierewicz) przestał być patronem sprawy smoleńskiej, układ rządowy się rozlatuje - stwierdził były prezes TK w programie "Tak jest" w TVN24.
Jego zdaniem ewentualna dymisja Macierewicza spowodowałby, że premierem musiałby zostać Jarosław Kaczyński, ale bez obecnego szefa MON nie miałby już kto z taką determinacją prowadzić tego obłędu smoleńskiego.
Stępień skomentował też fakt, że poniedziałkowa rozprawa TK odbyła się w niepełnym składzie, bo trzech sędziów wybranych w tej kadencji Sejmu odmówiło udziału w posiedzeniu.
Nie słyszałem o takim przypadku w historii sądownictwa europejskiego w ogóle - powiedział były prezes TK.
Jego zdaniem rozkaz w tej sprawie musiał przyjść z góry, bo dotychczas brali oni udział w posiedzeniach TK.
Moim zdaniem przyszedł rozkaz z góry - ocenił, choć zastrzegł, że nie wie, kto miałby taki rozkaz wydać.
Ta trójka działa zawsze bardzo solidarnie - dodał Stępień.
Jego zdaniem spór wokół Trybunału, nie jest już typowym sporem prawnym.
Tu po prostu działa już siła. Ja twierdzę, że w Polsce się dzieje rewolucja, to są rewolucjoniści. A rewolucjoniści nigdy się nie przejmują opinią innych krajów, a w szczególności krajów zachodnich. Tak było w przypadku rewolucji rosyjskiej, niemieckiej, każdej innej - ocenił.