Dopóki znaczna część ludności wykazuje rasistowskie uprzedzenia, sprawa jest, przynajmniej analitycznie, łatwa. Tłumaczymy, że ludzie różnych ras są ludźmi różnych ras, tak jak ludzie różnego wzrostu są ludźmi różnego wzrostu. Odnosimy sukcesy, ponosimy porażki, na koniec już niemal wszyscy zdrowi na umyśle przestają być rasistami... i mamy problem.
Walka z rasizmem (homofobią czy przegiętym nacjonalizmem czy, powiedzmy, zoologicznym antypolonizmem) wcześniej lub później dochodzi do ściany..
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama