Szymon Hołownia wielotorowo planuje swoją karierę, stając przed kluczowymi decyzjami politycznymi. Zgodnie z umową koalicyjną, Hołownia powinien oddać stanowisko Marszałka Sejmu Włodzimierzowi Czarzastemu (Lewica) już w listopadzie. Marszałek zgłosił swoją kandydaturę na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Według ustaleń Wojciecha Szackiego, Hołownia przygotował również "plan awaryjny". Jeśli nie wygra konkursu ONZ, chciałby zostać ambasadorem Polski w Waszyngtonie. Hołownia zakomunikował także, że nie będzie ponownie ubiegał się o kierownictwo w Polsce 2050.
Przemysław Czarnek o Hołowni: Nie może się marnować
Poseł PiS, Przemysław Czarnek, mocno skrytykował pomysły dotyczące odejścia Hołowni z polskiej polityki, jednocześnie oferując mu niespodziewane wsparcie. Czarnek zaapelował do Hołowni o pozostanie w kraju, twierdząc, że jego talent marnuje się na mniej ważnych stanowiskach. Druga osoba w państwie nie może się marnować na jakimś stanowisku ambasadora w Stanach Zjednoczonych czy jakimś komisarzu w ONZ – stwierdził na antenie Radia Wnet. Czarnek złożył niespodziewaną obietnicę dotyczącą głosowania nad odwołaniem Hołowni. PiS będzie przeciwko. Panie marszałku, oferuję swój głos po kilkunastu miesiącach naszej współpracy i myślę, że zaoferują ten głos również wszyscy posłowie PiS w obronie pana marszałka – zadeklarował poseł PiS.
Polityk PiS poszedł nawet dalej, wyrażając gotowość do cofnięcia używanych wcześniej określeń. Jestem nawet gotów przeprosić pana marszałka za nazywanie go "marszałkiem rotacyjnym" – oświadczył Czarnek.