Śledztwo rozpoczęte jeszcze za czasów Kaczyńskiego, a wznowione pod koniec listopada, dotyczy korupcji przy przetargu na operatora on-line dla Totalizatora Sportowego sprzed dziewięciu lat. Przetarg ten wygrała firma GTECH - przypomina Radio ZET.

Reklama

Co wspólnego z nim ma Zbigniew Wassermann? W 2001 roku był Prokuratorem Krajowym.

Łódzka prokuratura po raz kolejny przyjrzy się osobie Józefa Blassa, znajomego poprzedniego i obecnego prezydenta Polski. Blass utrzymywał kontakty także z politykami z lewej i prawej strony sceny politycznej. Prokuratorzy sprawdzą podawaną jeszcze przed laty informację w mediach, że Blass dostał 20 milionów dolarów za załatwienie kontraktu z Totalizatorem.

Śledztwo w tej sprawie nakazał w 2001 roku wszcząć minister sprawiedliwości Lech Kaczyński po tym, jak o nieprawidłowościach powiadomił go ówczesny szef resortu finansów Jarosław Bauc.

Chodziło o wyposażenie kolektur w nowoczesne lottomaty przez firmę GTECH i związanie Totalizatora dziesięcioletnią umową z tą właśnie firmą - podaje Radio ZET.