"Uważamy, że nie ma przeszkód, by posłowie Kempa i Wassermann zostali przywróceni do pracy w komisji, bo nie było podstaw do ich wykluczenia" - powiedział w Sejmie Błaszczak. Według niego, jeśli PO nie zgodzi się na tych kandydatów, "będzie to oznaczało, że Platforma nie chce wyjaśnić afery hazardowej".
Do głosowania nad uzupełnieniem składu komisji dojść ma w piątek; do czwartku, do godz. 12, można zgłaszać zastrzeżenia do zgłoszonych kandydatur.
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna deklarował w środę w Sejmie, że jest przeciwny powrotowi zarówno Wassermanna, jak i Kempy do hazardowej komisji śledczej. Schetyna zastrzegał jednocześnie, że ostateczną decyzję w tej sprawie klub PO podejmie po konsultacjach z przedstawicielami Platformy w tej komisji.
Kempa i Wassermann zostali w grudniu wyłączeni z komisji śledczej w związku z tym, że w 2007 r., jako przedstawiciele rządu, zgłaszali uwagi do projektu zmian w ustawie o grach losowych i zakładach wzajemnych. Wnioskujący o ich przesłuchanie posłowie PO argumentowali, że w ten sposób uczestniczyli w procesie legislacyjnym, który bada komisja śledcza.