Chodzi o zarządzenie o powołaniu międzyresortowego zespołu do spraw zwalczania międzynarodowego terroryzmu. Na jego czele premier Kaczyński postawił ministra sprawiedliwości - podaje Radio ZET.

Reklama

W ramach tego zespołu Ziobrze podlegali: Komendant Główny Policji, szef MSWiA, ABW i CBA. Sejmowi śledczy z PO uważają, że zespół był tylko fikcją, bo przez półtora roku nie zebrał się ani razu.Miał jedynie umożliwić Ziobrze wpływanie na innych szefów służb i ministrów.

Posłowie Platformy zastanawiają się też, czy z tego powodu nie zawnioskować o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego. Wniosek o Trybunał Stanu dla Ziobry ma być poparty jednocześnie nieprawidłowościami, do których miało dojść w trakcie afery gruntowej.

To jeszcze nie koniec. Śledczy z PO zadbają o medialny przekaz. Informacja o Trybunale Stanu dla Ziobry ma być przedstawiona w formie multimedialnej. Ma ona przypominać słynną konferencję prasową prokuratora Engelkinga - donosi Radio ZET. Zestawione zostaną ze sobą fragmenty zeznań byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i Jerzego Engelkinga.

Ten multimedialny pokaz wraz z cząstkowym raportem miałby być gotowy w ciągu miesiąca.