Palikot jest obecnie szefem PO na Lubelszczyźnie i chce ubiegać się o reelekcję. Jego kontrkandydatem ma być poseł Włodzimierz Karpiński, którego popiera większość parlamentarzystów Platformy.

Reklama

"Chciałbym usłyszeć od Grzegorza Schetyny sformułowanie następującej treści: +Nie popieram Włodzimierza Karpińskiego, ani nikogo innego, także Janusza Palikota, jako kandydatów na terenie województwa lubelskiego, ponieważ jako sekretarz generalny partii jestem zobowiązany do tego, żeby zachować w pełni demokratyczny i regionalny charakter tych wyborów+" - powiedział Palikot na piątkowej konferencji prasowej w Lublinie.

Palikot wyraził nadzieję, że Schetyna sformułuje takie oświadczenie "dzisiaj, jutro, czy pojutrze".

Jak podkreślał, dzisiaj zasadniczą kwestią jest, czy Lubelszczyzna ma demokratyczną możliwość wyboru szefa regionu, czy w ten wybór "angażują się liderzy ogólnokrajowi".

Palikot poinformował, że kilka dni temu zaapelował do szefa PO Donalda Tuska, aby ten nie popierał go na szefa regionu, a w środę poprosił marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, żeby nie przyjeżdżał do Lublina wesprzeć kandydaturę Palikota.

Reklama

Zjazd regionalny PO, na którym wybrany zostanie przewodniczący partii w Lubelskiem, odbędzie się 17 kwietnia. Wyboru ma dokonać 500 delegatów.