Trzeba przyznać, że ułatwiłoby to Polakom życie. Najlepiej wiedzą to ci, którzy pracują na kilku etatach, rozliczają się z rodziną lub korzystają z ulg. Co roku muszą wertować stosy papierów i stać w kolejkach w urzędach skarbowych.

Ale czy da się to tak łatwo zrobić? Jeśli tak, to dlaczego nie zrobił tego Leszek Miller, gdy był premierem lub Andrzej Lepper, gdy był wicepremierem?

Reklama

Trzeba bowiem pamiętać choćby o tym, że proponowana przez Samoobronę zmiana wiązałaby się z ogromnymi kosztami. Trzeba byłoby zmienić systemy informatyczne w urzędach i wydać majątek na szkolenia pracowników.

Samoobrona znana jest z tego, że ma śmiałe, lecz trudne w realizacji, pomysły. Była kiedyś za obniżką PIT aż do 10 proc., ale jednocześnie bardzo chciała, by wzrosły wydatki socjalne państwa. Innym razem sprzeciwiała się np. obniżce składki rentowej, ale krytykowała jednocześnie rząd za wysokie podatki.

Miller i Lepper zaproponowali też dzisiaj, by podatek VAT i CIT był ustalony na jednolitym poziomie - 19 proc.

Program Samoobrony jest łudząco podobny do programu LPR. Dziś komitet tej partii zaprezentował nowy spot wyborczy poświęcony podatkom. Bohater spotu zapowiada, że "w Polsce będzie lepiej", gdy zostaną zrealizowane propozycje gospodarcze LPR: obniżenie kosztów pracy, zniesienie podatku PIT dla małych firm oraz zniesienie 19-proc. podatku od rent i emerytur.