W atmosferze rodem ze szkolnej akademii, przy dźwięku werbli i łopocie wprowadzanych sztandarów, Samoobrona rozpoczęła swoją konwencję programową.
"Witamy Andrzeja Leppera, witamy Leszka Millera, witamy Piotra Ikonowicza" - przekrzykiwał aplauz zgromadzonych prowadzący imprezę. "To nasi trzej muszkieterowie, którzy poprowadzą nas do zwycięstwa!".
A sukces wyborczy ma przynieść program gospodarczy Samoobrony. "Inni czerpią z niego pełnymi garściami" - grzmiał Lepper. I krytykował telewizję publiczną, która nie daje jego partii dostatecznie dużo czasu antenowego. Żalił się, że nawet Partia Kobiet jest częściej na antenie niż Samoobrona.
Program Samoobrony "Człowiek - Środowisko - Gospodarka" ma służyć rozwojowi rolnictwa, budownictwa, wzrostowi gospodarczemu i... powrotowi do kraju z zagranicy młodych Polaków.
Andrzej Lepper nie oszczędzał dziś premiera. "Puszy się jak paw, a jest tylko małym kaczątkiem" - wyśmiewał Jarosława Kaczyńskiego. Nawet kotu premiera się dostało. "Przecież kot tyle nie kosztuje, żeby pan premier nie mógł mieć własnego konta" - kpił.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama