Powierzenie obowiązków, a nie nominacja, oznacza, że premier nie musi w tej sprawie zasięgać opinii prezydenta, jedynie informuje głowę państwa - podała TVN.

Reklama

Minister Klich, który przebywa w Hiszpanii, nie skomentował doniesień TVN.

Reszka był m.in. zastępcą dyrektora Zarządu Kontrwywiadu UOP oraz zastępcą szefa UOP, a także doradcą szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Obowiązki szefa SKW premier powierzył mu w listopadzie ubiegłego roku.

Wczoraj Klich mówił, że ma do Reszki pełne zaufanie i ubolewał, "że niedługo przestanie być szefem SKW, bo został wyłoniony tylko na trzy miesiące jako pełniący obowiązki".

Wcześniej obowiązki szefa wojskowego kontrwywiadu pełnił pułkownik Andrzej Kowalski, odwołany w związku ze sprawą zabezpieczenia i przewożenia dokumentów Komisji Weryfikacyjnej byłych Wojskowych Służb Informacyjnych z MON do budynku Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Klich powiedział, że podważyło to jego zaufanie do szefa SKW. Kowalski został p.o. szefem SKW na początku listopada, gdy ze stanowiska ustąpił Antoni Macierewicz.

Reklama