Według "Gazety Wyborczej", warsztaty dla Leppera i jego ludzi prowadził Marek Butrym, socjolog polityki z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, a z nadania PiS przewodniczący rady nadzorczej Radia Olsztyn.

Reklama

Prezentację zaczął od komplementów pod adresem Leppera. "Dobry wygląd, tężyzna fizyczna, uprawianie sportów. Nie ma wątpliwości, że wszystkie te cechy posiada Andrzej Lepper" - przekonywał.

Potem przeszedł do Hitlera. Zaprezentował zdjęcie wodza Trzeciej Rzeszy z kilkuletnią dziewczynką na ręku. Tłumaczył przy tym, że aby dobrze zaprezentować się wyborcom, trzeba ocieplać swój wizerunek.

"Nie miałem pojęcia, że biorę udział w jakimś spotkaniu partyjnym, wcześniej z telewizji znałem jedynie panów Leppera i Maksymiuka" - zarzeka się Butrym w rozmowie z gazetą. "Na przykładzie Hitlera pokazałem tylko negatywne techniki manipulacyjne. Każdy z polityków powinien rozważyć we własnym sumieniu, czy je stosować" - dodaje.

Co na prezentację z Hitlerem powiedzieli zebrani działacze? "Należy rozróżnić pozytywne przykłady od negatywnych. Jeśli taki zbrodniarz wojenny jak Hitler mógł przeprowadzić skuteczną kampanię, to też trzeba to pokazać. Historii nie da się zamknąć" - przekonuje Zbigniew Tkaczyk, były szef lubelskiej Samoobrony, który współorganizował spotkanie. Jednak zaraz dodaje, że w momencie prezentacji zdjęcia Hitlera "akurat wyszedł".

"Możliwe, że z przykładu Hitlera skorzystają politycy, którzy mają problemy z prawem, aby poprawić swój wizerunek. Ale tacy są i w innych partiach, nie tylko w Samoobronie" - mówi "Gazecie Wyborczej" Lucyna Kozaczuk, wiceprzewodnicząca sejmiku województwa lubelskiego, która także brała udział w szkoleniu.

Gazeta przypomina też, że Lepper w 2002 roku, po przeczytaniu "Mein Kampf" mówił: "Program poza sprawami rasowymi jest taki sam jak program SLD, Platformy czy PiS. Wszyscy chcą dobrze dla Polski. Tak samo Hitler chciał dobrze dla Niemiec. A że potem metody przyjął takie, które są nie do zaakceptowania w żadnym systemie, to już inna sprawa. Natomiast był to dobry mówca, miał świetnych nauczycieli".