"Mąż pędzi co weekend do Trójmiasta, żeby zobaczyć się z chorą mamą" - opowiada gazecie Małgorzata Tusk. "Mama Donalda ma złamany staw biodrowy. Jest po dwóch operacjach i nie może się poruszać" - dodaje.
Donald Tusk kursuje między Trójmiastem a stolicą od kilkunastu lat - zauważa bulwarówka. Wciąż sypia w hotelu sejmowym, choć już w grudniu miał się przeprowadzić z żoną do rządowej willi. Z decyzją o przeprowadzce Tuskowie czekają do czasu, aż stan mamy premiera się poprawi - pisze gazeta.