Do wyborów zostało już niewiele czasu - mniej niż rok. Do urn pójdziemy w czerwcu 2009 roku. Dlatego przygotowania ruszają pełną parą. Jak to zwykle bywa, zaczyna się od układania list.

Kogo wystawią partie? Oficjalnie żadne nazwiska nie padają. Mówi się jednak, że Platforma Europejska wystawi kilku, szczególnie tych najmniej popularnych, ministrów. I tak do Brukseli może trafić minister zdrowia Ewa Kopacz. Ale PO nie traktuje europarlamentu tylko jak zsyłki. Według "Metra" w wyborach wystartują też minister obrony narodowej Bogdan Klich oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka.

Reklama

PiS natomiast zapowiada, że w wyborach postawi na kompetencję. Stąd, jak pisze "Metro", zarządzono selekcję kandydatów. Już teraz chętni powinni ostro wziąć się do nauki języków. PiS chce, by wykazali się znajomością angielskiego lub francuskiego. Partia zapowiada też, że tym razem postawi na młodość. Jak ujawnia "Metro", jedynym pewnym kandydatem w tym momencie jest Adam Bielan, który już jest europosłem.

SLD tymczasem postawi na znane twarze. Na dziennikarskiej liście nazwisk pojawiają się głównie Dariusz Rosami z SARP i Janusz Onyszkiewicz z Partii Demokratów. Ale ten ostatni na listy trafi tylko jeśli Lewica pójdzie razem do wyborów. A to nie jest takie pewne. Dużo mówiło się także o Wojciechu Olejniczaku. Obecny szef SLD Grzegorz Napieralski mógłby się tak pozbyć z kraju niewygodnego rywala.