Piskorski przypomina, że wniesiony do parlamentu projekt PO zakłada odejście od dotychczasowego systemu finansowania partii wprost z budżetu w wysokości uzależnionej o ich wyniku wyborczego na rzecz możliwości corocznego przekazywania przez Polaków na rzecz partii politycznych 1% z ich podatku, czyli dokładnie w taki sam sposób, jak możemy teraz finansować organizacje pożytku publicznego.

Reklama

"Popieram ten projekt, uważam że to krok w dobrym kierunku" - pisze wprost Piskorski. Jako argument "za" wymienia ograniczenie kosztów dla budżetu. Jednak - ocenia poseł - projekt ten nie ma żadnych szans na wejście w życie, bo "nie chce tego… Platforma Obywatelska".

"Partia Tuska robi wszystko, aby jej własna ustawa nie została uchwalona" - pisze Piskorski. "Nie dość, że nie prowadzi żadnych rozmów z opozycją, to nawet nie próbuje przekonać do tego pomysłu koalicyjnego PSL. Ludowcy nie byli w tej sprawie ani konsultowani ani informowani. Wszystko to pokazuje jasno, że Platformie ani trochę nie zależy na powodzeniu tej inicjatywy".

Współtwórca Platformy i jej były sekretarz generalny ujawnia, że powodem niechęci polityków PO do uchwalenia ustawy jest wymierny interes finansowy partii.

Reklama

"Dość powiedzieć, ze tylko w tym roku Platforma zainkasuje z naszych podatkowych pieniędzy blisko 30 milionów złotych. Dlatego projekt PO to typowa "ściema", która ma na celu stworzenie wrażenia, że Platforma konsekwentnie dąży do realizacji swoich obietnic wyborczych" - pisze Piskorski.