Każdy polski gej lub lesbijka, którzy chcą zawrzeć związek partnerski za granicą, muszą przedstawić zaświadczenie z urzędu stanu cywilnego, że pozostają w stanie wolnym. Polskie urzędy często odmawiają takich zaświadczeń, jeśli zorientują się, że chodzi o zawarcie homoseksualnego związku - informuje TVP Info.

Reklama

>>>Awantura o poselskie słowa o gejach

Dlatego Kampania Przeciwko Homofobii (KPH) napisała skargę do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego. Dziś okazało się, że sprawa nie będzie kontynuowana.

"Dostałem opinię prawną z Komisji Europejskiej. Wynika z niej, że kwestia obrotu dokumentami dotyczącymi stanu cywilnego jest sprawą wewnętrzną Polski, nie reguluje jej prawo unijne. Nie ma więc podstaw, by PE zajmował się dalej tą petycją" - mówi szef Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego, którym jest Polak - Marcin Libicki z PiS.

Jego zdaniem negatywna odpowiedź zostanie wysłana z komisji petycji do KPH w przyszłym tygodniu. "Jeśli rzeczywiście dostaniemy taką odpowiedź, to się będziemy odwoływać do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu" - mówi Robert Biedroń, członek zarządu KPH. "Ten problem nie dotyczy tylko i wyłącznie Polski, ale wszystkich obywateli UE. Jeśli cudzoziemiec chce zawrzeć związek partnerski z Polakiem, decyzje polskich urzędów mogą mu to uniemożliwić" - mówi Biedroń.