"Umówiliśmy się ze Schetyną, że porozmawiamy o aktualnej sytuacji. To jest naturalne, bo skończyła się kampania wyborcza, przegraliśmy te wybory, więc trzeba dokonać podsumowania, wyciągnąć wnioski po to, żeby nie powtórzyć błędów" - powiedział Jacek Protas, szef regionalnej PO i marszałek warmińsko-mazurski.
Wczoraj Protas mówił dziennikarzom, że będzie miał listę członków partii, "którzy działali na rzecz kontrkandydata albo przeciwko kandydatowi PO". Zapowiedział wówczas, że niewykluczone, iż wobec tych osób zostaną wyciągnięte konsekwencje. Dziś zacząl się wycofywać, a dziennikarze usłyszeli, że czarna lista to wymysł mediów.
>>> Przeczytaj, jak po przegranych wyborach w Olsztynie rozpadła się lokalna koalicja
"Słyszę o tym, że na czele tej czarnej listy jestem ja, że jest pan poseł Cichoń czy jeszcze parę innych osób. To jest tworzenie atmosfery na potrzebę mediów" - podkreślił. Zaznaczył, że jest "bardzo spokojny" i spodziewa się, że rozmowa ze Schetyną będzie "spokojna i rzeczowa".
Kandydat PO Krzysztof Krukowski przegrał niedzielne wybory prezydenta Olsztyna z kandydatem PSL Piotrem Grzymowiczem. Poseł Janusz Cichoń był pomysłodawcą wystawienia w wyborach Krzysztofa Krukowskiego - nowej twarzy PO "spoza układów".
Wiceszef PO Waldy Dzikowski zapewnił, że nic nie słyszał, aby władze partii miały wyciągać konsekwencje personalne wobec osób odpowiedzialnych za kampanię wyborczą kandydata PO w Olsztynie, w tym wobec Protasa.
Jego zdaniem Platformie w Olsztynie potrzebny jest teraz spokój. "Musimy dobrze przygotować się do wyborów do Parlamentu Europejskiego, struktury muszą w spokojnej, przyjaznej atmosferze wyłaniać swoich kandydatów" - dodał.
Również zdaniem wiceszefa klubu PO Grzegorza Dolniaka spotkanie Schetyny w Protasem będzie miało jedynie charakter podsumowania kampanii wyborczej w Olsztynie.