"Myślę, że to normalna motywacja do pracy. (...) To jest duża instytucja, ja muszę mieć jak najlepszych pracowników. Gdy się przeliczy, wychodzi, że jest to dokładnie 2100 zł nagrody na kwartał na pracownika" - przekonywała Hanna Gronkiewicz-Waltz w TVP Info.
>>> Gronkiewicz-Waltz królową polskiej polityki
Zapowiedziała, że nie obniży sumy przeznaczonej na nagrody. "To są już kwoty obniżone o 10 mln ze względu na sytuację kryzysową. Gdyby jej nie było, to dałabym o planowane 10 mln więcej" - dodała.
Prezydent Warszawy odniosła się też do słów wicepremiera Grzegorza Schetyny, który - komentując informacje o przeznaczeniu ponad 50 mln zł na nagrody dla miejskich urzędników - powiedział, że powinni oni dziś "pilnować nie tylko przejrzystości, ale też skromności".
"Myślę, ze wicepremier Schetyna po prostu nie wiedział, na ile osób jest ta magiczna liczba 58 mln zł" - zaznaczyła prezyden Gronkiewicz-Waltz.