"Dokładnie rok temu dyskutowaliśmy o pomyśle SLD, który chciał komunikować się z internautami za pomocą komunikatora Gadu-Gadu. Nic z tego wyszło" - mówi nam Eryk Mistewicz. Dodaje, że pomysł na stworzenie własnego portalu społecznościowego, to wakacyjna strategia partii Kaczyńskiego na przyciągnięcie uwagi mediów.
>>> PiS zakłada... portal społecznościowy
"To puszczenie oka. Zaraz znajdziemy pomysł na zwycięstwo, będziemy sexy, będzie popierać nas młodzież. I nie będzie już obciachem dla młodych ludzi, głosowanie na polityków Prawa i Sprawiedliwości" - podkreśla specjalista od marketingu politycznego.
Nie potępia jednak całkowicie pomysłu PiS. Zaznacza, że już wkrótce partie które nie będą obecne w internecie znikną ze sceny politycznej.
PiS chce nowym portalem uderzyć po wakacjach. "Ma być wzorowany na internetowej inicjatywie Baracka Obamy, idea ma być podobna do portalu <nasza-klasa>" - mówi DZIENNIKOWI jeden z polityków PiS. Dodaje, że oprócz profili, politycy będa udzielać się na forach i być w stałym kontakcie z internautami.