Może pani minister boi się, że wszyscy wyjadą z kraju i nie będzie miał kto "zgasić światła" - ironizuje w rozmowie z dziennikiem.pl Lech Wałęsa. Ale postawę Fotygi tak naprawdę traktuje bardzo poważnie - absolutnie nie zgadza się z opinią minister, że sprawa wiz nie jest dla Polaków istotna. "Ja wstydzę się za USA, że utrzymują wizy" - mówi wprost Wałęsa.
Skąd żywiołowa reakcja byłego prezydenta? Szefowa MSZ Anna Fotyga oznajmiła bowiem, że "sprawa amerykańskich wiz nie jest już tak żywą społecznie kwestią, jak czasami media to przedstawiają; nie jest to również aż tak poważna sprawa polityczna dla nas". Powiedziała co wiedziała i... poleciała z pierwszą wizytą do Stanów, podczas której zwiedzi np. muzeum.
A przecież nigdy nie byliśmy bliżej zniesienia wiz dla Polaków! W maju amerykański Senat wprowadził poprawkę do ustawy imigracyjnej, która ma, na razie przez dwa lata, umożliwić Polakom swobodne wjeżdżanie do USA! Teraz sprawą zajmie się Izba Reprezentantów. Dyplomatyczny lobbing byłby więc jak najbardziej na miejscu i jest wręcz konieczny!
Wizy dla Polaków do USA to skandal i hańba! - grzmi Lech Wałęsa. Nie kryje zaskoczenia oświadczeniem szefa polskiego MSZ Anny Fotygi, która jest w USA i twierdzi, że sprawa zniesienia wiz nie jest dla nas ważna. "To małość polityczna" - kwituje dla dziennika.pl były prezydent.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama