Atmosfera przestała być już gorąca. Teraz wręcz parzy! Prezes Wildstein w kwestii kandydatki z Samoobrony nie ma zamiaru ustąpić. Rozstrzygnięcie obsady kierownictwa TVP3 traktuje jako test na swoją niezależność. Test oblany oznacza jego odejście - grozi.
Zaczęło się w miniony piątek. Wtedy Wildstein dostał na piśmie wniosek o powołanie na szefową TVP3 Beatę Jakoniuk-Wojcieszak - dotąd pracującą w redakcji publicystyki. Pismo wystosowali ludzie z zarządu, rekomendowani przez Samoobronę i związani z PiS.
W rozmowie z DZIENNIKIEM politycy Samoobrony twierdzą, że nominacja Jakoniuk-Wojcieszak jest przesądzona. Wildstein oficjalnie nie chce komentować sprawy.
Bronisław Wildstein nie zdążył dobrze zagrzać stołka prezesa Telewizji Polskiej, a już grozi, że odejdzie. Powód? Nie zgadza się, żeby szefową lokalnego programu TVP3 została kandydatka forsowana przez Samoobronę - ujawnia DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama