Pierwsza grupa pijaczków szturm na sklep Viani w Ożarowie Mazowieckim przypuściła 25 maja już o godz. 10.00. Schodziło wszystko. Tanie wino, wódka i piwo - mówi "Faktowi" sprzedawczyni Kalatów. "Miałam w sklepie rekordowe obroty" - dodaje.
Nic dziwnego. Konkurencji przecież nie było. Inne sklepy dostosowały się do zakazu sprzedaży alkoholu. Ale nie Kalatowie. Chęć zysku zwyciężyła.
Więcej o skandalu w dzisiejszym "Fakcie".
Szczyt obłudy! Gdy minister pracy Anna Kalata z Samoobrony witała się z papieżem Benedyktem XVI, w jej sklepie łamano prawo i sprzedawano alkohol. Podobnie było tydzień później - w Dzień Dziecka. Klienci walili drzwiami i oknami, bo tylko w "ministerialnym" sklepie można było kupić tanie wino.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama