Sondaże przeraziły polityków Platformy Obywatelskiej. Nawet samą zainteresowaną. W partii zdają sobie sprawę, że w mediach była prezes NBP nie ma szans z Marcinkiewiczem. W dodatku - przypomina DZIENNIK - w czasie kampanii Gronkiewicz będzie zeznawać przed sejmową komisją śledczą do spraw banków, a to może nie przynieść jej popularności. Wie coś o tym choćby Leszek Miller.

Reklama

Oficjalnie góra partii nie chce słyszeć o zmianie kandydata. Ale na plotkarskiej giełdzie pojawiają się już dwa nazwiska - Bronisław Komorowski i Julia Pitera. Komorowski, jak zwykle zjadliwie, mówi, że wymiana kandydata nie będzie konieczna, bo "Marcinkiewicz jedzie na współczuciu wyborców, a ono nie będzie trwało wiecznie".