Jarosław Kaczyński nie oszczędził oczywiście Platformy Obywatelskiej. Przypomniał, że rok temu Prawo i Sprawiedliwość chciało utworzyć rząd razem z PO. "Ale nasze propozycje były odrzucane. Czasem nawet w obraźliwy sposób" - mówił premier.

Dodał, że obecna koalicja to wynik, twardej sejmowej arytmetyki. "Wiem, że wielu z Państwa z niesmakiem, niepokojem, a często z czystą złością patrzyło na to, co ostatnio działo się w Sejmie. Ale z rozmów z rodakami wiem, że najbardziej potrzebują dziś spokoju i poczucia stabilizacji" - tak Jarosław Kaczyński tłumaczył przyczyny ponownego zawiązania koalicji z Samoobroną.

Za największe swoje osiągnięcie uznał powstanie w Polsce 200 tysięcy nowych miejsc pracy. "Polska jest krajem sukcesu" - zakończył przemówienie.