Posłowie z komisji śledczej podejrzewają, że były prezydent może mieć związek z wyprowadzaniem w latach 90. pieniędzy z Banku Turystyki. Obciążać go mogą zeznania skruszonego gangstera Wiesława Michalskiego ps. Olsen, który sam zgłosił się na policję i teraz siedzi w areszcie.
Dlatego zanim komisja bankowa przesłucha Kwaśniewskiego, chce najpierw porozmawiać z Michalskim. Będzie to nietypowe przesłuchanie, bo odbędzie się właśnie w areszcie. "Z gangsterem będziemy rozmawiać na dniach" - twierdzi Hofman. Potem śledczy z komisji bankowej wezwą na przesłuchanie Kwaśniewskiego. "Chcemy jak najszybciej przesłuchać byłego prezydenta" - tłumaczy Hofman.
Wcześniej, jak donosiły media, śledczy z komisji bankowej złożyli zawiadomienia do prokuratury w sprawie Kwaśniewskiego oraz lidera Lewicy i Demokratów Marka Borowskiego. To pierwsi politycy, których bankowa komisja śledcza podejrzewa o przestępstwa bankowe. Obaj twierdzą, że nic nie mają sobie do zarzucenia, ale członkowie komisji uważają, że śledczy powinni dokładnie sprawdzić obu polityków.
Borowskiemu zarzucają odpowiedzialność za złą prywatyzację Banku Śląskiego, a także ukrywanie operacji UOP o kryptonimie Zielone Bingo. Według komisji śledczej, funkcjonariusze w ramach tej operacji spekulowali na giełdzie akcjami Banku Śląskiego.
Aleksander Kwaśniewski będzie się tłumaczył przed bankową komisją śledczą. "Były prezydent w każdej chwili może się spodziewać, że zostanie wezwany na przesłuchanie" - mówi dziennikowi.pl szef komisji Adam Hofman.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama