Przesłuchanie odbyło się w Warszawie i trwało ponad dwie godziny. Andrzej Lepper został przesłuchany jako świadek, a nie podejrzany. A to oznacza, że żadnych zarzutów w tej sprawie Lepper nie usłyszał.
Prokuratura przepytywała szefa Samoobrony, bo zbiera materiały dla Trybunału Konstytucyjnego. To Trybunał ma ostatecznie orzec, czy praktyki, które stosował Lepper, były zgodne z prawem czy też nie. Teraz Leppera przesłuchali prokuratorzy z Poznania. Ale niedługo sprawa zostanie przekazana Prokuraturze Krajowej w Warszawie, która ostatecznie przygotuje dokumenty dla Trybunału Konstytucyjnego.
Sprawa weksli Samoobrony stała się głośna we wrześniu ubiegłego roku. Podczas kryzysu koalicyjnego z partii odeszło sześciu posłów. W odwecie Andrzej Lepper zapowiedział ściągnięcie od nich pieniędzy za weksle. Ówczesny marszałek Sejmu Marek Jurek złożył u prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwym popełnieniu przez liderów Samoobrony przestępstwa. Miało ono polegać na przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
W kwietniu Trybunał Konstytucyjny zwrócił się do prokuratora generalnego o uzupełnienie dokumentów sprawy. Prokuratura zleciła wykonanie tych czynności poznańskiej prokuraturze.
Prokuratorzy podejrzewali, że Andrzej Lepper mógł szantażować swoich posłów wekslami. Dlatego go przesłuchali. Politycy Samoobrony podpisywali weksle przed wyborami. Śledczy zastanawiają się, czy ściągnięcie kilkuset tysięcy złotych wekslowego długu za to, że przestało się być posłem Samoobrony, byłoby legalne.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama