"Ja nie chcę go porównywać do dyktatorów z przeszłości, ale obawiam się, że gdyby żył w tamtych czasach, to mógłby ich jeszcze przewyższyć" - Andrzej Lepper nie szczędzi mocnych słów pod adresem premiera Kaczyńskiego. "Premier rządzi tą partią i państwem, jakby to był jego prywatny folwark. Zgadzam się z panem Wierzejskim, że jeżeli już miałaby w tym składzie partyjnym ta koalicja jeszcze działać, to bez Kaczyńskiego. Kaczyński nie nadaje się na premiera" - nie pozostawia wątpliwości były wiceszef polskiego rządu.

Reklama

Co teraz? Tu także wszystko jest jasne. Samoobrona będzie np. głosować za wnioskiem o wotum nieufności wobec minister Anny Fotygi, postawionym przez PO. Także jeśli będzie wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Ludwika Dorna, Samoobrona powie "tak". Tak przynajmniej twierdzi Lepper.

Według Leppera, nadszedł czas, by to Platforma Obywatelska zdecydowała się na rozmowy z opozycją i zaproponowała przejściowy rząd fachowców. Szef Samoobrony zwraca przy tym uwagę, że w opozycji jest też jego partia. Ale twierdzi, że Samoobrona nie weszłaby do takiego rządu, a jedynie popierała go. "Powinien się pan na to zdecydować, nie patrząc na to, czy będzie to popierać SLD, Samoobrona, Liga, obojętnie kto" - apeluje Lepper do Tuska.

Po co taki rząd? "By ustalić pewne sprawy, powołać komisje śledcze do działań CBA, do taśm Renaty Beger, bo to korupcja była, która dziś znowu się zaczyna, bo PiS trochę inaczej, ale próbuje korumpować chociażby posłów Samoobrony" - mówi Lepper.

Reklama