Jak powiedział dziennikarzom Kaczyński, "nic podczas przesłuchania, ani trudnego, ani niezwykłego, się nie zdarzyło". Nie chciał udzielać innych informacji na temat złożonych zeznań.
Jeden z pełnomocników Kaczyńskiego mecenas Piotr Pszczółkowski powiedział, że "przesłuchanie było wyczerpujące, a świadek miał pełną swobodę wypowiedzi". "Nie mogę zdradzić, jakie pytania padły, bo obejmuje to tajemnica śledztwa" - powiedział mecenas. Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego trwało ponad 3 godziny.